Nowy Dom Zakonny

            Niemalże od pierwszych chwil pobytu Sióstr w Świnica Warckich powstała myśl wzniesienia nowego klasztoru i powołania nowej gałęzi wspólnoty – wspólnoty kontemplacyjnej. Diecezja Włocławska przekazała Zgromadzeniu część ziemi parafialnej przy ul. Chopina, gdzie rozpoczęto budowę według projektu pana inżyniera Edwarda Warcaby z Zakopanego. Dnia 8 grudnia 2005 roku, w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, Siostry przeprowadziły się na nowe miejsce rozpoczynając nowy rozdział w życiu zgromadzenia, na służbie Miłosiernemu Jezusowi w Parafii urodzin i chrztu św. Faustyny.

          W 101 rocznicę urodzin św. Siostry Faustyny, dnia 25 sierpnia 2006 roku, Ordynariusz Diecezji Włocławskiej Biskup Wiesław Mering, poświęcił ołtarz i kaplicę zakonną nowo wybudowanego klasztoru, co według przepisów prawa kościelnego oznacza, że cały dom zakonny, który wzniesiono dla ołtarza Pańskiego i sprawowania kultu Bożego – został poświęcony.

            Siostry codziennie w Sanktuarium prowadzą Godzinę Miłosierdzia. Przybywającym Pielgrzymom głoszą prelekcje o Miłosierdziu Bożym i oprowadzają po domku Świętej na Głogowcu.

Z “Dzienniczka” św. Faustyny (Dz. 570):

“W pewnej chwili ujrzałam Pana Jezusa w szacie jasnej, było to w oranżerii. – Pisz to, co ci powiem:
Rozkoszą moją jest łączyć się z tobą, z wielkim pragnieniem czekam i tęsknię  do tej chwili, w której sakramentalnie zamieszkam w klasztorze twoim. Duch mój spocznie w klasztorze tym, błogosławić będę szczególnie okolicy tej, gdzie klasztor ten będzie. Z miłości dla was oddale wszelkie kary, które sprawiedliwość Ojca słusznie wymierza…”

            Dzieła Boże rodzą się w trudzie i cierpieniu, bo z Tajemnicy Krzyża czerpią swą siłę. Ukrzyżowany powołuje je do istnienia, dlatego naznaczone są Jego Męką. Zwracając się do swych duchowych córek, św. Siostra Faustyna napisała w “Dzienniczku”:

“O, jak wielka powinna być gorliwość każdej duszy w tym klasztorze żyjącej,  jeśli Bóg pragnie z nami zamieszkać. Każda niech pamięta o tym, że jeśli my, dusze zakonne, nie przebłagamy Boga, to któż Go przebłaga? Każda niech płonie jako czysta ofiara miłości przed majestatem Bożym, ale aby była miłą Bogu, niech się ściśle jednoczy z Jezusem; z Nim, w Nim i przez Niego tylko możemy się podobać Bogu”
(Dz. 572).

             Pan Jezus  powołał  św. Faustynę do głoszenia Miłosierdzia Bożego i wezwał swoją oblubienicę, aby przez modlitwę przygotowała  świat na Jego ostateczne przyjście. Dał Jej poznać swoją wolę co “dusz odosobnionych”. W “Dzienniczku” możemy wyczytać:

“… dusze odosobnione od świata palić się będą w ofierze przed tronem Bożym i upraszać miłosierdzia dla świata całego… I wypraszać błogosławieństwo dla kapłanów, i modlitwą swoją przygotowywać będą świat na ostateczne przyjście Jezusa”
(Dz. 1155).

            Sobór Watykański II w “Dekrecie o przystosowanej odnowie życia zakonnego”, poucza, że:

“Instytuty poświęcone całkowicie kontemplacji, (…), zachowują zawsze, (…), wyborną cząstkę w mistycznym  Ciele Chrystusa, (…). Bogu bowiem składają doskonałą ofiarę chwały, a ludowi Bożemu dodają blasku przez obfite owoce świętości, zagrzewają go przykładem i przyczyniają się do jego wzrostu dzięki tajemniczej płodności apostolskiej. Tak więc są ozdobą Kościoła i zdrojem łask niebieskich”
(DZ 7).

            Z myślą o wspólnocie zakonnej, która kiedyś będzie żyła według reguł pochodzących z natchnienia  Jezusa Miłosiernego, św. Faustyna zanotowała w “Dzienniczku”:

“Codzienne drobiazgi siostry będą (…) składać u stóp Pana Jezusa jako ofiara błagalna za świat. Ale aby ofiara była miła Bogu, musi być czysta, aby ofiara była czysta, musi serce wyzwolić się z wszelkich przywiązań naturalnych, a wszystkie uczucia zwrócić do Stwórcy swego, kochając  w Nim wszystkie stworzenia, według Jego świętej woli. A tak postępując każda, w duchu gorliwości, przyniesie radość Kościołowi”
(Dz. 551).

Z “Dzienniczka” św. Faustyny (Dz. 1173):

“Pomimo głębokiego spokoju, jakim się cieszy dusza moja,
ustawicznie walczę, i to nieraz prowadzę zaciętą walkę o to,
aby iść wiernie drogą swoją, to jest tą, którą chce Pan Jezus, abym nią szła.
A drogą moją jest wierność woli Bożej we wszystkim i zawsze,
a szczególnie przez wierność wewnętrznym natchnieniom,
aby być podatnym narzędziem w ręku Boga
dla przeprowadzenia dzieła Jego niezgłębionego miłosierdzia”.